Co wspólnego mają zombie z atakami hakerskiemi?

Co prawda do Halloween mamy jeszcze trochę czasu, jednak już dzisiaj na tablicy mamy złowrogą postać zombie. Co wspólnego ma ta nieumarła postać z hakerami i atakami DDoS?

Okazuje się, że postać zombie to nie tylko fantastyczna postać wyciągnięta prosto z horroru, ale również zawirusowane komputery, które w slangu hakerów nazywane są zombie.

Co to są ataki DDoS?

Ataki DDoS, temat znany i nielubiany, nie tylko przez graczy, ale również przez nas i zapewne przez większość firm hostingowych czy różnego rodzaju instytucji. DDoS to jeden z najbardziej znanych zagrożeń na świecie w sieci, z angielskiego Distributed Denial of Service w dosłownym tłumaczeniu oznacza rozproszoną odmowę dostępu.

Jaki jest cel ataku i wygląda atak DDoS?

Celem ataku jest spowolnienie lub zablokowanie działania strony, usługi, serwera czy aplikacji. W praktyce wygląda to mniej więcej tak: DDoS generuje w jednym momencie bardzo duży ruch sieciowy, milionowe zapytania, które dosłownie zasypują, zapychają serwer i jak łatwo można się domyślić, przestaje on po prostu działać. Aby realizacja ataku się powiodła, DDoS wykonuje swoją pracę z pomocą grupy zainfekowanych systemów, botów, tworząc z nich właśnie zombie. Atak DDoS można też wyobrazić sobie jako tłum ludzi na koncercie, którzy wpadają w panikę i w pośpiechu próbują przejść przez jedną bramkę. Jak łatwo sobie wyobrazić, po chwili bramka zostaje całkowicie zablokowana i nikt nie może się ruszyć ani w przód, ani w tył.

Jakie są rodzaje ataków DDoS?

1. Atak wolumetryczny: charakteryzuje się masową wysyłką niepożądanych danych na konkretny adres IP. Działa on mniej więcej tak, jak na wspomnianym koncercie. Ilość danych jest tak duża, że łącze przestaje działać.
2. Atak na poziomie aplikacji: celem tego ataku nie jest serwer, a po prostu aplikacje dla użytkowników. Zazwyczaj w atakowana aplikacja otrzymuje złośliwy kod lub po prostu zostają wyczerpane zasoby informatyczne aplikacji. Atak na poziomie aplikacji, zawsze uderza w najsłabszy jej punkt.
3. Atak na poziomie protokołu: atak polega na wysyłaniu zniekształconych sygnałów, na tę część serwera, która odpowiedzialna jest za weryfikację połączeń. Podczas takiego ataku, sieć musi zużyć dużo zasobów, aby dowiedzieć się co się dzieje.

Ile może trwać atak DDoS?

To zależy 😊 Jednak mówi się, że zazwyczaj atak trwa około 1 godziny. Mniej niż 1% wszystkich przypadków trwają dzień lub więcej. Co ważne, zdarzają się sytuacje, w których wykorzystywane są aż trzy rodzaje DDoS na raz, tak aby maksymalnie przeciążyć serwer.

Jakiś czas temu Cloudflare, jednen z największych dostawców oferujących ochronę przed atakami DDoS, poinformował o zablokowaniu jednego z największych ataków HTTPS DDoS na świecie. Atak miał miejsce w kwietniu tego roku i został wymierzony w firmę zajmującą się kryptowalutami. Okazało się, że botnet używany podczas tego ataku generował aż 15,3 mln zapytań na sekundę! Został przeprowadzony z botnetu składającego się z około 6000 unikatowych botów i pochodził z 112 krajów na całym świecie. Co ciekawe, trwał mniej niż 15 sekund.

Czy atak DDos może dotknąć zwykłego użytkownika sieci?

Tak, potencjalny użytkownik sieci, również może ucierpieć na ataku DDoS. Oprócz braku dostępu do danej witryny zainfekowany wirusem może zostać sprzęt, który w następstwie stanie się zombie.

Jak chronić się przed atakami DDoS?

Jeśli jesteś szczęśliwym abonentem naszej sieci, musisz wiedzieć, że posiadamy skuteczne narzędzia, do przeciwdziałania takim atakom i potrafimy je skutecznie blokować. Jednak bez względu na wszystko, każdy użytkownik sieci, który nie chce stać się zombie, powinien zainstalować dobry program antywirusowy i po prostu przestrzegać zasad bezpiecznego korzystania z sieci!