Inteligentny garnek, czyli nic innego jak wszystkim dobrze znany Thermomix. Gotuje, miesza, waży, paruje – a teraz… nieświadomie stał się też bohaterem afery związanej z cyberbezpieczeństwem. Jak to możliwe, że urządzenie kuchenne wpędziło swoich użytkowników w tarapaty? Sprawdź, co się stało i dlaczego warto pomyśleć o bezpieczeństwie swoich danych – nawet przy gotowaniu obiadu.
Na początku lutego 2025 roku firma Vorwerk, producent Thermomixa, poinformował o wycieku danych użytkowników portalu przepisownia.pl – popularnego serwisu, w którym właściciele urządzeń wymieniają się przepisami i kulinarnymi inspiracjami. Przez kilka dni cyberprzestępcy mieli dostęp do adresów, numerów telefonów, adresów e-mail, a nawet preferencji kulinarnych użytkowników.
Jak do tego doszło?
Okazało się, że nie samo urządzenie zostało zaatakowane, ale serwer zewnętrznego dostawcy, obsługujący część funkcji portalu. To pokazuje, że nawet jeśli korzystamy z bezpiecznego sprzętu, nasze dane mogą wyciekać na skutek luk w infrastrukturze serwisów powiązanych.
Czy Twój sprzęt kuchenny naprawdę może Cię szpiegować?
W tym przypadku zagrożenie przyszło od strony portalu społecznościowego dla użytkowników Thermomixa, a nie z samego urządzenia. Ale coraz więcej sprzętów AGD, w tym urządzeń smart home, jest połączonych z Internetem – a to oznacza, że stają się potencjalnym celem ataku.
Lodówki, roboty sprzątające, kamery, a nawet wagi kuchenne – wszystko, co ma dostęp do sieci, może zostać przejęte przez hakera, jeśli nie zadbamy o odpowiednie zabezpieczenia.
Dlaczego takie wycieki są groźne?
Dane takie jak imię, nazwisko, numer telefonu, czy adres e-mail to łakomy kąsek dla oszustów. Mogą wykorzystać je do:
- Ataków phishingowych – wysyłania fałszywych wiadomości podszywających się pod znane firmy, np. Vorwerk.
- Wyłudzeń i oszustw telefonicznych – wykorzystując zdobyte informacje, mogą brzmieć bardzo wiarygodnie.
- Personalizowanych ataków – skoro wiedzą, że masz Thermomixa, mogą stworzyć specjalną kampanię „na zamówienie”, np. o fałszywej aktualizacji aplikacji Cookidoo.
Jak się chronić przed wyciekiem danych?
- Dbaj o silne hasła – najlepiej unikalne dla każdego serwisu. Nigdy nie używaj tego samego hasła do banku i do forum kulinarnego.
- Uważaj na podejrzane wiadomości – jeśli dostajesz maila z prośbą o kliknięcie linku, sprawdź nadawcę i zastanów się, czy to na pewno jest wiarygodna komunikacja.
- Sprawdzaj, gdzie zakładasz konto – jeśli rejestrujesz się na nowym portalu, zastanów się, czy na pewno jest Ci to potrzebne i jakie dane faktycznie musisz podać.
- Aktualizuj urządzenia i aplikacje – producenci często łatają luki w zabezpieczeniach, więc aktualizacje to Twoja pierwsza linia obrony.
- Chroń swoją sieć domową – jeśli masz smart sprzęty (np. Thermomixa z dostępem do Wi-Fi), zadbaj o mocne hasło do routera i korzystaj z Internetu światłowodowego, który zapewnia stabilne i bezpieczne połączenie. Klienci Rybnet mogą dodatkowo skorzystać z TOA – Twojego Osobistego Asystenta, który pomoże skonfigurować domową sieć Wi-Fi tak, aby była maksymalnie bezpieczna.
Czy wyciek oznacza, że Twój Thermomix jest zagrożeniem?
Na szczęście – nie. Sam Thermomix nie został zhakowany, a wyciek dotyczył serwisu internetowego. To jednak ważna lekcja – każde urządzenie, każdy serwis, z którego korzystasz online, jest częścią Twojego cyfrowego świata. A jego bezpieczeństwo zależy nie tylko od producentów, ale też od nas – użytkowników.
Cyberbezpieczeństwo to nie tylko domena banków czy firm technologicznych. Dziś zagrożenia czyhają nawet w naszej kuchni. Dlatego warto być świadomym użytkownikiem i pamiętać, że nawet pozornie niewinne dane, jak przepis na ulubione ciasto, mogą trafić w niepowołane ręce.
A jeśli chcesz mieć pewność, że Twoja sieć domowa jest dobrze chroniona – wybierz Internet światłowodowy od Rybnet oraz skorzystaj z naszego TOA, który pomoże zadbać o konfigurację Twojego Wi-Fi i bezpieczeństwo Twoich danych.